Odcięcie mediów w wynajętym mieszkaniu. Czy to możliwe?
Kiedy lokator wynajętej nieruchomości nie płaci czynszu lub nie stosuje się do warunków umowy, właściciele lokalu mają ciężki orzech do zgryzienia. Co zrobić, aby zmusić taką osobę do regulowania płatności, a jednocześnie nie złamać przy tym prawa? Dość często stosowaną praktyką swego czasu było odcięcie mediów w wynajętym mieszkaniu. Jak się jednak okazuje, taki czyn jest przestępstwem, przez co nie można pozbawiać lokatora dostępu do prądu, gazu czy wody.
Przez pewien czas taki sposób okazywał się skuteczny. Stosowany był przez właścicieli, którzy zapomnieli zawrzeć w umowie klauzuli o możliwości wypowiedzenia umowy w przypadku nieregulowania należności. Zadłużeni lokatorzy, będący jednocześnie wierzycielami wobec osoby, od której wynajmowali lokal, tracąc dostęp do prądu czy wody samoistnie opuszczali nieruchomość. Od 2016 roku odcięcie mediów w wynajętym mieszkaniu nie jest jednak dozwolone, co działa na ochronę najemców.
Alternatywny sposób na pozbycie się problemowego lokatora
Właściciele, którzy nie chcą odcinać mediów w wynajętym mieszkaniu, często mogli przyjmować inny scenariusz. Wedle niego, powinno ze skutkiem natychmiastowym wypowiedzieć umowę wynajmu, po czym kazać lokatorom opuścić nieruchomość. Rzecz jasna taki plan również nie jest możliwy. Właściciel może wypowiedzieć umowę dopiero po upływie czterech miesięcy od momentu ostatniej zapłaty za czynsz. W przeciwnym wypadku takie postępowanie będzie niezgodne z prawem.
Ale wróćmy. Odcięcie mediów w wynajętym mieszkaniu wspomniane jest w art. 6a Ustawy o ochronie praw lokatorów. Zapis ten wszedł w życie w dniu 7 stycznia 2016 roku. W jego myśl, właściciel, który dopuści się takiego czynu, będzie obarczony karą pozbawienia wolności do trzech lat.
Art. 6a Ustawy o ochronie praw lokatorów
- Wynajmujący jest obowiązany do zapewnienia sprawnego działania istniejących instalacji i urządzeń związanych z budynkiem umożliwiających najemcy korzystanie z wody, paliw gazowych i ciekłych, ciepła, energii elektrycznej, dźwigów osobowych oraz innych instalacji i urządzeń stanowiących wyposażenie lokalu i budynku określone odrębnymi przepisami.
Jak klasyfikuje się odcięcie mediów w wynajętym mieszkaniu?
Art. 191 §1a Kodeksu karnego wskazuje, że każdorazowe dopuszczenie się przemocy uporczywej lub utrudniającej innej osobie korzystanie z lokalu mieszkalnego, może zakończyć się konsekwencjami karnymi. Doszukując się klasyfikacji odcięcia mediów w wynajętym mieszkaniu, nie sposób nie przyznać, iż taki czyn należy zaliczyć do utrudnienia korzystania z mieszkania. Lokator w ten sposób traci jedno z podstawowych udogodnień, chakraterystycznych dla każdego lokalu mieszkalnego. Właściciele, którzy planują w taki sposób pozbyć się zadłużonego najemcy, muszą się liczyć z konsekwencjami. W ten sposób popełnią przestępstwo, odcinając media w wynajętym mieszkaniu.
Co grozi za odcięcie mediów w wynajętym mieszkaniu?
Zgodnie z treścią art. 191 § 1a Kodeksu karnego każdy, kto dopuści się odcięcia mediów w wynajętym mieszkaniu, jest zagrożony karą w postaci pozbawienia wolności do lat 3. Z jednej strony taki wymiar może nieco zaskakiwać – taki sposób na pozbycie się lokatora teoretycznie nie jest zbyt poważny. Pozbawienie najemców gazu, wody, ciepła czy światła jest istotnym czynnikiem, utrudniającym korzystanie z lokalu. Z tego właśnie powodu Kodeks karny zakłada tak surowe sankcje.
Tak jak w wielu innych przypadkach, odcięcie mediów w wynajętym mieszkaniu niekoniecznie musi zakończyć się karą pozbawienia wolności. W zależności od tego, który organ czy instytucja prawa karnego będzie ustalała wyrok, konsekwencje mogą być znacznie łagodniejsze. Zdarza się również, że kara całkowicie zostaje oddalona. Nie zmienia to jednak faktu, że właściciele nieruchomości powinni mieć na względzie, że takie postępowanie grozi im przymusowym więzieniem.
Egzekwowanie przestępstwa
Właściciele dopuszczający się odcięcia mediów w wynajętym mieszkaniu są zagrożeni ściganiem na wniosek osoby bezpośrednio pokrzywdzonej. W takiej sytuacji jest nim były najemca, który dopatrzył się nieprawidłowości w takim postępowaniu i wystosował przeciwko właścicielowi taki zarzut. Wystarczy, że były lokator uda się policję lub do prokuratury i złoży odpowiedni wniosek o wszczęcie postępowania karnego. Wówczas wszelkie dalsze czynności tocz się z reguły z urzędu.
Uregulowania prawne wyjątkowo mocno bronią lokatorów. Co ciekawe, pokrzywdzeni mogą złożyć takowy wniosek nawet ustnie do protokołu. Ponadto przyjmujący sprawę urzędnik lub policjant ma obowiązek poinformować go o takiej decyzji. To wszystko sprawia, że osoby, którym odcięto media w wynajętym mieszkaniu, mają pełne pole do popisu. Ustawa o ochronie praw lokatora, a właściwie kilka jej zapisów sprawia, że tak naprawdę o konsekwencjach za tego typu przestępstwo zadecyduje to, jak były najemca zareaguje na pozbawienie go światła, wody czy prądu.
Jeśli potrzebujesz gotową, sprawdzoną i zawsze aktualną umowę najmu mieszkania czy pokoju, sprawdź naszą ofertę. Wystarczy, że klikniesz w poniższą grafikę.